Długo wyczekiwane dwa nowe misie są wreszcie z nami !

Długo trwały poszukiwania hodowli,która spełniała by nasze oczekiwania i posiadała by liliowego kocurka, który wniósł by do naszej hodowli doskonałą linię i wzorcową budowę.
Wreszcie znaleźliśmy… w Niemczech. Pierwsze mejle, zapytania z jednej i drugiej strony. Nadeschda sprawdziła również naszą hodowle i nareszcie zgodziła się,mogliśmy Jaimeego zarezerwować. Uuuuf… jaka ulga i radość. Nadeschda często przesyłała nam zdjęcia Jaimeego i dzięki temu mogliśmy śledzić jak on się wspaniale rozwija.
Naszą uwagę przykuła kotka, która często pozowała z Jaimee do fotek.
Zaczęliśmy o nią dopytywać i okazało się, że ona również jest świetną kotką do hodowli.
Od tego momentu śledziliśmy rozwój obu kociaków – Jaimee i Joy.
|W końcu stwierdziliśmy, że nie będziemy ich rozdzielać i pojechaliśmy po obydwa brzdące. Droga strasznie się dłużyła. Nadeschda miło nas przywitała i ugościła. Czuliśmy się u niej jak u siebie w domu. Jesteśmy Jej bardzo wdzięczni również za to, że obdarzyła nas zaufaniem i powierzyła  dwa najwspanialsze koty w nasze ręce.
Dziękujemy 🙂
Po dotarciu do domu nastąpiło poznanie pozostałej kociej rodzinki i tu wielkie nasze miłe zaskoczenie… żadnych zgrzytów. Nasze koty okazały się bardzo tolerancyjne i wyrozumiałe dla nowych członków naszej kociej rodziny.

Możliwość komentowania jest wyłączona.