Dużymi krokami zbliża się czas rozwiązania Weguni. Jak zwykle przed taką chwilą jesteśmy trochę zdenerwowani – ale co tam my – to Wega będzie rodzić, a my możemy jej tylko w tym pomóc. Na razie maluszki powiększają swoją wagę w kosmicznym tempie, ledwo mieszczą się w brzuszku. Mamusia serwuje im podwójne porcje mięska , więc nie ma się co dziwić że tak rosną. Wegunia przeczuwa zbliżający się poród i pragnie stałego kontaktu z nami, wtedy czuje się bezpieczniej.
O narodzinach maluszków niezwłocznie Państwa poinformujemy i pokarzemy pierwsze zdjęcia kociaczków