W poniedziałek przyszła pora na misiaczki lilaczki Elli aby stawiły czoła pierwszemu szczepieniu. W rękach Pani Sylwii, naszej weterynarz , brzdące czuły się bezpiecznie i nawet nie zauważyły kiedy było już po sprawie. Jeszcze krótka podróż do domu i stęskniona mamusia będzie mogła je z radością przytulić.