Nieubłaganie zbliża się czas rozstania z dzieciaczkami Baltimki. Maluchy są już w pełni przygotowane do opuszczenia naszego domu. Będzie nam brakować, tych słodkich brzdący, które rozbawiają i zawsze wywołują uśmiech na naszych twarzach. Fikają koziołki, gonią się po schodach, prowokują dorosłe koty do zabawy i co dziwne często im się to udaje. Widać, że cieszą się beztroskim życiem i że dobrze im z nami. Ich przyszli właściciele z niecierpliwością czekają na naszych puchatych wychowanków.